piątek, 12 kwietnia 2013

kawiarenka

Od zawsze chciałam mieć kawiarenkę w pokoju. Taki malutki, przytulny kącik, gdzie będę mogła usiąść z moim gościem i wypić oraz zjeść, przy okazji czując się jak w prawdziwej kawiarni.

Express, który wybrałam do mojej kawiarni, musiał być obowiązkowo ze spieniaczem mleczka, gdyż taką kawkę uwielbiam. Latte, trzy- warstwowa. A że nie mam czasu i nie lubię się dużo bawić przy tworzeniu kawy, wybrałam  express na kapsułki. Wrzucasz tylko do pojemniczka, naciskasz guzik i po chwili masz niebywale smaczną kawe o nieziemskim aromacie.

Obowiązkowo w mojej kawiarni nie może zabraknąć herbaty, zawsze mam cztery różne smaki. Najbardziej lubię truskawkową i jasminową.

Świeczkę o zapachu kawy zapalam, gdy przychodzą goście. Klimacik musi być ;)



16 komentarzy:

  1. Rewelacyjna sprawa :) też taką chcę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też lubię kawę z pianką *_* Chyba zacznę składać kasę na taki express ;3.
    http://naati-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo fajny pomysł, też bym tak chciała :p

    zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo fajny pomysł :)... mmm kawka latte najlepsza ::)
    Pozdrawiam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. W pokoju może nie, ale w kuchni z chęcią bym taki kącik widziała:)

    OdpowiedzUsuń
  6. ale ciekawe rozwiązanie!:)
    jestem zachwycona!:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny pomysł z tą kawiarenką!:)
    Też uwielbiam kawę kapsułkową:)


    Pozdrawiam i zapraszam do siebie w wolnej chwili:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ach co ja bym oddała za taki kącik :) Zazdroszczę ja niestety nie mam miejsca w pokoju na takie cudeńka :(

    OdpowiedzUsuń