Sporo mnie tu nie było! Po pierwsze przez mój przeuroczy i przecudowny tygodniowy wyjazd do znajomych do Berlina. Całą relację zdam w ciągu tygodnia :-)
A po drugie przez potworny, nagły ból kręgosłupa, który nie pozwalał mi ani siedzieć, ani leżeć ani chodzić przez kilka dni!
Któregoś dnia rano zaczął mnie pobolewać,ale w ogóle się tym nie przejęłam.Zaczęłam segregować moje ciuszki, niestety już pod koniec dnia, nie byłam w stanie się rozgiąć!
Ból był potworny, tylko w odcinku lędźwiowym. Był trochę mniejszy, jak kładłam się na boku. I było tak przez kilka dni. Rano wstawałam nie mogąc się rozgiąć, musiałam uważać jak siadam i jak wstaję.
W końcu wzięłam butapirazol. Dwie tabletki. Na szczęście pomogły!
A jak u was? Widziałyście już pierwsze oznaki wiosny?:)
Gorąco pozdrawiam!
wiosny nie widac... a zima nie chce nas opuścic.
OdpowiedzUsuńpozytywny jest jedynie śpiew ptaków :)
taaak, dzisiaj mój kot molestował kotkę sąsiadów :D
OdpowiedzUsuńJa też mam takie bóle kręgosłupa. Kiedyś było tak tragicznie, że każdy mój ruch powodował przykurcz mięśni właśnie w odcinku lędźwiowym. Nawet jak stałam nie ruchomo to co jakiś czas miałam przykurcz i nic nie pomagało, tylko czas :(
OdpowiedzUsuńKocie zdjęcia genialne! Przyłapane na gorącym uczynku ;))
hahaha hard kitty porno ;p;p
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że kręgosłup Ci przejdzie całkowicie znam ten ból, a obecnie doskwiera mi ból w kolanie, stara kontuzja.
Buziaczki.
Biednaś z tym kręgosłupem. ; <
OdpowiedzUsuńU mnie ciągle tylko słoneczko. < 3
jedyną oznaką wiosny u mnie jest to ze topi się śnieg i jest wszędzie błoto ;c
OdpowiedzUsuńchciałabym miec kiedyś takiego kotka jak na tych zdjęciach :D
OdpowiedzUsuńOo ja czekam na relacje ! ♥
OdpowiedzUsuńczekam na relację!
OdpowiedzUsuńto trzymam kciuki za szybki powrót do formy!!
OdpowiedzUsuńhaha ;p
OdpowiedzUsuńfajne zdjecia;D
OdpowiedzUsuńUrocze kociaki :)
OdpowiedzUsuńZamiast oznak wiosny mam za oknem sypiący śnieg :/
Słoneczko, i przebisniegi to jedyne oznaki wiosny.
OdpowiedzUsuńCo to za niegrzeczne kociaki :P
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrówka :) oby ból kręgosłupa już do Ciebie nie powrócił :)
czekam na relacje z Berlina. :D
OdpowiedzUsuńBiedna:* może do lekarza warto by było się wybrać?;>
OdpowiedzUsuńKoty są świetne :D
Pozdrawiam i zapraszam do siebie:)
Biedna:* może do lekarza warto by było się wybrać?;>
OdpowiedzUsuńKoty są świetne :D
Pozdrawiam i zapraszam do siebie:)
ahaha rozwaliłaś mnie obrazkami kociaków :D
OdpowiedzUsuńporn XD
OdpowiedzUsuńCześć! Fajnie że obserwujesz mojego bloga. Na pewno będę czytać twojego, jest ciekawy. Wiesz może ile kosztowała twoja torebka z LV którą dostałaś na osiemnastkę? Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńRozkoszne te kociaki:))) A ten ból znam doskonale, z autopsji, niestety...Pozdrowionka:))
OdpowiedzUsuńW końcu marzec - ulubiony miesiąc kotów:p Mnie takie bóle łapią przy miesiączce, współczuję...
OdpowiedzUsuńa u mnie wciąż zima...
OdpowiedzUsuńhaha no wiesz takie obrazki ;d
OdpowiedzUsuńAłć nie zazdroszczę z tym kręgosłupem, może idź do lekarza?
OdpowiedzUsuńA moje kocurki (kastraty) grzecznie dziś śpią i nie w głowie im 'takie rzeczy' :P
Zapraszam do siebie :)
jej, trzymam kciuki, aby kręgosłup jak najszybciej doszedł do siebie :)
OdpowiedzUsuńśmieszne koty...
hahahah, uwielbiam te zdjęcia z kotami:D
OdpowiedzUsuńmoże lekarz by coś zdziałał?
OdpowiedzUsuńśmieszne kotki ;)
Mam to samo. Ból przy ruchu w okolicach lędźwi po prawej stronie. Chodziłam na rehabilitację i gówno ona dawała. Jakieś lampy, prądy, masaże. Na ból polecam ćwiczenia McKenziego. Właśnie je robię i nawet daje ulgę. Tabletki to tylko doraźnie, jednak rób te ćwiczenia, a bólu nie będzie!
OdpowiedzUsuńwszędzie śnieg leży ;/ wpadnij jeśli chcesz :)
OdpowiedzUsuńhej, hej :)
OdpowiedzUsuńJa tej wiosny nie widzę! :( zimno jest nadal brrr...
obserwuję :]
U mnie świeci słońce i jest bezchmurne niebo :) Ale to tylko pozory ponieważ jest baardzo zimno ;<
OdpowiedzUsuńU mnie też nie ma wiosny :c
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego powrotu do zdrowia!
OdpowiedzUsuń