środa, 20 lutego 2013

cappuccino poproszę

I przychodzi taka szersza niż wyższa do coffe heaven. Typ z tyłu duuuuże liceum z przodu muzeum. Dżinsy obcisłe, bluzka za krótka i brzuch ledwo chowający się w spodniach. Pomyliła zapewne coffe heaven z towarzystwem ochrony waleni. Ale cóż, ma przecież prawo do kolejnego ciastka i kolejnej kawy. Jest w końcu pod ochroną.

Ona zamawia Cappuccino. Koleżanka latte.

Moja tiger chai jest już gotowa. Obok niej stoi druga kawa, miły sprzedawca w okularkach krzyczy, że cappucino gotowe. Zapominam,że koleżanka wzięła latte. Idę do naszego stolika i stawiam na nim dwie kawy. Mówię, masz tu swoje cappucino. Ona się śmieje i mówi,że chciała latte. Od razu wstaje i odnosi je na ladę.

A tam już po swoje dwie kawy (dla chłopaka i dla niej ) czycha wieloryb. Zabiera się za latte mojej koleżanki, gdy na to ona mówi, 'przepraszam,ale koleżanka przez pomyłkę wzięła pani kawę, ta jest moja'

I wtedy wieloryba ogarnia złość. JAK TO JAK TO, krzyczy z całych sił, a podmuch jej koszmarnego oddechu uderza w każdego z nas. Chyba nie zna pasty i szczoteczki. PANI CHYBA JEST SMIESZNA?!JA MAM PIC KAWE,KTORA BYŁA NOSZONA PRZEZ CALY LOKAL?!CHCE NOWAAAAAAAAAAA!!!!!!!moja kolezanka sie ulatnia, a biedny pan w okularkach poslusznie robi nowa...jest osaczony przez wieloryba....

A ja na to wszystko tarzam się ze smiechu. No bo KURWA MAC, jak to jest, gdy ona idzie do restauracji?Np do takiego Sphinksa????Tak samo krzyczy do kelnera przy stole: 'NIE ZJEM TEGO CHCE NOWE BO TO JEDZENIE BYLO NOSZONE PRZEZ CALA KNAJPE!!!"

mam dla Ciebie jedna rade wielorybie. Nie idz juz wiecej do coffe heaven,zeby zrec kolejne ciastko i wypijac kolejne kawsko, tylko kup sobie karnet na fitness. Tego NAPRAWDE potrzebujesz.



78 komentarzy:

  1. że też są ludziska, którzy uwielbiają psuć humor sobie i wszystkim dokoła :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobra historia, fajnie opisana ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Haha ;D fajnie to opisałaś :D

    http://kazdy-ma-jakiegos-bzika.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Jezu nie wierzę, że naprawdę zażyczyła sobie nową kawę! ale takiej to strach odmówić :D trafny opis wieloryba, brawo! ahahha

    OdpowiedzUsuń
  5. na sam widok chce mi się cappucino ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Omg co za ludzie, żyją w takim świecie, zastanawia mnie czasem gdzie oni się wychowali -.-'
    No ale historia ciekawa :D
    Bardzo fajny blog, oczywiście również dodaję do obserwowanych i będę zaglądać częściej ;**

    ______
    lily-vegas.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Oczywiście, że obserwuję :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Haha no pięknie ,ciekawe jaką kelner miał minę ;D ee tam karnet kawa plus karnet to już prędzej :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawa historia, aczkolwiek, mimo złego wychowania owej pani, uważam że nikogo kto jest człowiekiem nie powinno mianować się zwierzęciem, to bardzo obraźliwe :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję za odwiedziny!
    Haha dobra historia :D
    również obserwuję, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Hihihiii , fajneee , również obserwuje !;D

    OdpowiedzUsuń
  12. hahah no niestety ja mam z takim wrednym wielorybem styczność na co dzień ;p
    również obserwuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. fajna historiaaa :D

    również obserwuję ! :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale tam jest taka dobra kawa :(

    OdpowiedzUsuń
  15. chamów nie sieją, sami się rodzą

    ;)

    pozdrawiam i obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Tacy właśnie są ludzie...

    OdpowiedzUsuń
  17. hEJ FAJNY BLOG OBSERWUJĘ . jA KOCHAM KAWĘ w kazdej możliwej postaci xd pozdrawiam i zapraszam do siebie :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Co jak co, ale ta kobieta zachowała się jak rozwrzeszczony bachor. Nie wiem co ta baba ma we łbie. Co do jej tuszy - nie pomyślałaś, że może jest chora na tarczycę, stąd jej wygląd? A może po prostu ona dobrze czuje się we własnym ciele i akceptuje swój wygląd. Myślę, że to nie w porządku mówić o niej wieloryb. Myślę, że gdybyś Ty była na jej miejscu nie chciałabyś, żeby ktoś tak mówił o Tobie. Jednak i tak przyznaję Ci poniekąd rację, gdyż osoby otyłe nie powinny chodzić w spodniach ze 2 rozmiary za małych, bluzce do pępka. Co jak co, ale to było niesmaczne, fu. Widok na pewno okropny. Więc poniekąd współczuje tego widoku. Uważam, że takim osobą powinno się zwrócić w sposób delikatny uwagę.

    Co do kawy - ah napiłabym się takiej latte ;D

    Ja dodam Cię do czytanych ;* widać, że z Ciebie kobieta z pazurem :D

    OdpowiedzUsuń
  19. O matko :D gdyby na mnie trafiła to bym już z nią zrobiła porządek, w sposób kulturalny w miarę możliwości oczywiście :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Narobiłaś mi ochoty na to :3
    + zapraszam na CANDY do wygrania sówka :)

    OdpowiedzUsuń
  21. strasznie mnie denerwują ludzie , którzy uważają się za nie wiadomo kogo ;xxx

    OdpowiedzUsuń
  22. cappucino jest najlepszE!!*_*

    OdpowiedzUsuń
  23. hahahhaa .. no nieżle :)
    samabym się tarzała ze śmiechu xD

    OdpowiedzUsuń
  24. Spadłam z krzesła :D
    Nie mam nic do grubasków, ale przez te kompleksy są pieprznięci.

    OdpowiedzUsuń
  25. niemiła przygoda, głupota ludzka w tym temacie. Ja na takie sytuacje też reaguję śmiechem i to najlepsza metoda:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Niby piszesz, że to była dorosła kobieta a czytając to miałam wrażenie, że piszesz o jakiejś rozkapryszonej 5-6latce. Nie rozumiem jak można się tak zachowywać!

    OdpowiedzUsuń
  27. masakra co za wredne babsko! bez przesady ,nie kumam takich ludzi!!! ;/
    zapraszam do mnie :) http://forward-pola.blogspot.com/ obserwujemy ?

    OdpowiedzUsuń
  28. Dobra sytuacja! Haha xD Nie ogarniam tego babska O_o

    OdpowiedzUsuń
  29. Chciałabym to zobaczyć ! :D

    OdpowiedzUsuń
  30. niezła akcja :o haha piszesz normalnie zajebiście :D oczywiście z przyjemnością obserwuję, nie mogę zgubić takiego bloga :D więcej takich wpisów! ♥

    OdpowiedzUsuń
  31. niezla akpcja;p
    mmm.piłabym;D
    rowniez obserwuje,z checia;)

    OdpowiedzUsuń
  32. mmmmmmm <3 świetna historia ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. No ja zależy co, piłkę nożną oraz skakanie przez kozła uwielbiam, ale trudno o takie rzezy teraz na lekcjach...

    O kurczę, a mawia się, że puszyści są spokojniejsi i milsi... Maskara.

    A przepis na kawę na pewno wykorzystam!

    Pozdrawiam i obserwuję :).

    OdpowiedzUsuń
  34. niezła akcja z tą kobietą ;)
    wariatka z niej ;)
    obserwuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Hahaha ; D
    A ja już piłam z Babcią Cappucinko ; D

    OdpowiedzUsuń
  36. hahahahahahaha, posikałabym się tam ze śmiechu. mm. lubię cappuccino ;***

    OdpowiedzUsuń
  37. Masakra, ale ma dziewczyna problemy... no ale niestety tacy ludzie się zdarzają.

    OdpowiedzUsuń
  38. super :) Fajny blog obserwuje ;)
    http://northflower.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  39. hehe dobre! fajnie piszesz :]

    obserwujemy?;>

    OdpowiedzUsuń
  40. Serdecznie zapraszam Cię do wzięcia udziału w rozdaniu jaki organizuję:)
    Po szczegóły zajrzyj na mojego bloga.
    Naprawdę do wygrania atrakcyjne nagrody!:)

    OdpowiedzUsuń
  41. haha, świetnie opisane :) i niech zainwestuje w pastę do zębów :)))

    OdpowiedzUsuń
  42. tacy ludzie są strasznie denerwujący, a najgorsze jest to, że dość często takich można spotkać... Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  43. hahahhaa :P
    wooow, ale historiaa :P
    Obserujemy?

    OdpowiedzUsuń
  44. Haha! Fajne+ obserwuję również

    OdpowiedzUsuń
  45. ah, tak jak kazdemu :D pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  46. Wstrętne babsztyle czyhają wszędzie :D

    OdpowiedzUsuń
  47. Witaj :) Dziękuję za miły komentarz :) Obserwuję i pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  48. hahahaha biedny pan sprzedawca;D
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  49. Takich ludzi jest wszędzie wszędzie pełno... Niestety;/

    OdpowiedzUsuń
  50. Hehhe no bywa...ja mam taką pracę, ze dla mnie już normalne stało się stykanie z takimi ludźmi...kwestia przyzwyczajenia..ale czasem ciśnienie się podnosi. Fakt.

    OdpowiedzUsuń
  51. Co za chamstwo;0 Cóż, są ludzie i ludziska... i walenie;)

    OdpowiedzUsuń
  52. Jest mnóstwo takich ludzi, niestety;/

    OdpowiedzUsuń
  53. z grubsza przejrzalam twoje posty ( jeszcze tu wroce wolniejsza chwila) i stwierdzam, ze nie takie nudne to zycie Joanny jak glosi nazwa bloga :) pozdrawiam i obserwuje :)

    OdpowiedzUsuń
  54. I can't understand what you are writing, but the picture is cute!

    OdpowiedzUsuń