niedziela, 27 stycznia 2013

herbata zimowa

         Znalazłam w internecie cudowny przepis na tak zwaną herbatę zimową :) Od razu postanowiłam go przetestować i podzielić się nim z wami :)
         Podstawowym elementem, bez którego nic z tego naparu nie będzie, to oczywiście herbata :) Na jedną szklankę potrzebujemy  jedną torebkę herbaty (np. earl grey). Dodatkowe składniki również niezbędne do tego, by zwykła herbata stała się zimową to:
  • 1,5 łyżeczki miodu,
  • plasterek pomarańczy, grejfruta lub cytryny,
  • szczypta zmielonej mięty,
  • szczypta zmielonego imbiru i cynamonu,
  • ziarenko goździka.
      Najpierw gotujemy wodę do wrzenia. Herbatę parzymy pod przykryciem ok. 3 minut. Dodajemy kolejno składniki, mieszając lekko po każdym dodaniu każdego z nich. Na koniec mieszamy energicznie, aż do całkowitego rozpuszczenia się miodu. Napój będzie jeszcze smaczniejszy po dodaniu malin (ewentualnie jagód) lub soku z tych owoców.
        Ja właśnie teraz czekam aż moja herbatka troszkę przestygnie :) Uwierzcie mi, jest naprawdę bardzo smaczna i rozgrzewa jeszcze mocniej niż taka zwykła herbatka. Ja się w niej wprost zakochałam :) I mam nadzieję, że wam też przypadnie do gustu, jeśli znajdziecie chwilkę cierpliwości, żeby oprócz torebki herbaty pododawać jeszcze inne składniki :)

4 komentarze:

  1. o taka herbata to dobra rzecz :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno spróbuję. ; )
    Wiele miesięcy sama nazywana byłam 'herbatką'. ; )

    Ale u mnie akurat przydałby się w końcu brak myśli. ; <

    OdpowiedzUsuń
  3. herbata taka jest cudowna!

    OdpowiedzUsuń